Prace czekają do wypłaty aby dostać swą ramkę.
Owoce, które już kilka dobrych miesięcy czekają na oprawienie i wyjechanie do mamy.
Jajko wyhaftowane bardzo dawno temu.
Ukończone niedawno tulipany na zamówienie mamy.
A to ostatni mały nabytek. W moim sklepie mulinowym za kilka złotych
udało mi się zdobyć takie maleństwo wraz z muliną.
Pozdrawiam,
Kinga
Dziękuję, że zaglądasz na mojego bloga, zapraszam zawsze i o każdej porze :) Znam właśnie ten ból, kiedy chce się coś kupić aby kontynuować hobby, ale są ważniejsze wydatki :( Mam nadzieję, że szybko oprawisz swoje piękne prace :)
OdpowiedzUsuń