W tym tygodniu dalsza cześć haftów świątecznych:
Niestety teraz jeszcze mniej będzie czasu na haftowanie.
Otóż właśnie wczoraj odezwali się do mnie w sprawie pracy.
Tak. Postanowiłam wziąć się za siebie i pracować w weekendy.
Co prawda to tylko pół etatu ale zawsze gotówka wpłynie:)
Ostatnio byłam na zakupach zbliża się wiele uroczystości w mojej rodzinie.
W końcu mój dziadziunio dostanie termofor:
Przy okazji zakupiłam parę rzeczy i skończyłam mój projekt:
Otóż to jest album na ścianę gdyby ktoś nie wiedział na pewno wstawię
zdjęcie kiedy już zawiśnie na ścianie wraz ze zdjęciami.
A oto niespodzianka jaką ujrzałam po powrocie do domu:
Cóż akurat wszystko się przyda:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Milusie hafciki,a morskie prace pięknie wyglądają!
OdpowiedzUsuńŚliczne świąteczne hafciki :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego morskiego projektu - to będzie COŚ :)
Pozdrawiam! Nie zniechęcaj się, kilka kartek nie wyjdzie, ale któraś Ci się spodoba. Ja zaczynałam metoda prób i błędów.
OdpowiedzUsuń