Zapisałam się na koci SAL.
Niestety do dzisiaj miałam zakończyć Styczniowego kociaka,
ale przez sesje kompletnie brakuje mi czasu:(
Przyszła paczuszka od mamy.
Muliny na pamiątki ślubne o które zostałam poproszona
i kanwa którą zamierzam wykorzystać w celach prywatnych walentynkowych:)
I oto zawieszka która powstała na szybko.
Osobiście bardzo mi przypadła do gustu i pasuje mi do wielu rzeczy
jednak moja mama też ma na nią chrapkę:)
Pozdrawiam:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz